„Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”
Miłowanie siebie ze wszystkim co nas tworzy. Z różami, niezapominajkami i "wewnętrznym kompostem". Wtedy spotkanie z drugim człowiekiem staje się łatwiejsze, jakby łagodniejsze..
Miłujmy. To jest dobre.
Dajmy z siebie wszystko.
Chodzi przecież o wieczność...
„Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce , nie żałując i nie czując się przymuszonym albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg.” [2L.Krn.9,6-9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz